Lubię po skandynawsku
Przy okazji jednego z poprzednich moich wpisów pt. „Krótka opinia o bardzo obszernej książce” pytaliście mnie czasem, czy polecam jakąś inną książkę – dobry kryminał, zamiast „Pochłaniacza”. Otóż weźcie sobie do ręki chociażby to tutaj. Tytuł może niezbyt zachęcający – „W bagnie” – i zapowiadający mroczną treść, ale zapewniam, że spokojnie możecie wziąć sobie tę książeczkę na plażę, do parku czy do łóżka i czytanka będzie przyjemna, bo wciągająca.
Krótka opinia o bardzo obszernej książce.
No więc jeśli szukasz dobrego, wciągającego kryminału na wakacyjny wyjazd, takiego, że nie możesz się oderwać i szybko chcesz wracać do zostawionej na chwilkę książki, fabuła cię angażuje i zastanawia, postaci i okoliczności są z krwi i kości, czujesz ich zapach, fakturę, emocje, a zwroty akcji czają się tam, gdzie się ich nie spodziewasz, i do tego wszystko ma fajny klimacik, to WYBIERZ INNĄ KSIĄŻKĘ niż mocno ostatnio grany w mediach tytuł „Pochłaniacz” Katarzyny Bondy.